Szukaj na tym blogu

poniedziałek, 9 września 2013

Szybkim krokiem

Dzisiejszy dzień upłynął mi pod znakiem maksymalnego dotlenienia;)
Rano wybrałam się pieszo z młodym do przedszkola. Powrót szybkim marszem.
Chwilkę później trening rowerowy w terenie ( objechałam w godzinkę cały Las Kabacki! ). 
Serie brzuszków plus rozciąganie wykonałam po powrocie do domu.
Szybkie drugie śniadanko,kawusia i pędem po małego do przedszkola.
Pogoda mi sprzyjała a piękne słońce dodawało energii :):) wielka szkoda ,że to koniec lata;( 
Ja tak bardzo lubię ciepełko!

Tyle kroków pokazał mój krokomierz - 8760 :)

Na obiadek pyszny łosoś z kuskusem i brokułami z wody




A na kolację krem z kalafiora z prażonymi orzechami włoskimi i dużą ilością natki pietruszki 


Jeszcze dzisiaj czeka mnie elektrostymulacja i masażyk banieczką.

6 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Oooo tak :) uwielbiam ryby a w szczególności łososia. Szkoda tylko ,że jest tak drogi.

      Usuń
  2. Wow, Ja po prostu kocham ryby, a to danie, które sobie przygotowałaś na obiad wygląda wprost cudownie ! I nie wydaje się być aż tak skomplikowane... chyba już wiem co na obiad jutro u mnie ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zupełnie proste i szybkie danie w przygotowaniu. Łososia skrapiam octem balsamicznym potrzepuję tymiankiem i odstawiam na jakiś czas do lodówki ale to nie jest konieczne, następnie piekę w piekarniku bądź grilluję na patelni bez tłuszczu, kasza kuskus wg.przepisu na opakowaniu ale ja dodaję do kaszy włoszczyznę podduszoną na łyżeczce oliwy i przyprawiam ziołami no i gotowe można podawać z warzywami z wody bądź surówką / sałatą itp.
    Smacznego :)

    OdpowiedzUsuń
  4. pięknie wygląda Twój obiadek :) bardzo apetycznie
    szybki spacer to ostatnio moja jedyna forma aerobów uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie komentarze, są one dla mnie ważne i budujące:)
Pozdrawiam cieplutko
Wiola