Szukaj na tym blogu

sobota, 26 października 2013

LEŃ

"Na tapczanie siedzi leń....nic nie robi cały dzień...." 
Tak tak! od paru dni się lenie :) 
Przerwa od ćwiczeń, mała przerwa od diety - Jestem z synusiem u dziadków. 
Rozpieszczają Nas jak mogą :)
Ogarnia mnie tylko strach jak to leniuchowanie może być drastyczne w skutkach. 
Mam na myśli moją wagę i kondycję na którą tak ciężko pracowałam razem z ekipą Tuan Clubu. Zabrałam się więc za opracowanie zestawu ćwiczeń na te kilka dni pobytu u rodziców ale jakoś mi nie idzie realizacja. Dominują spacery bo pogoda sprzyja.
W planach jest też wyprawa na grzyby :) Uwielbiam godzinami włóczyć się po lesie wracam wtedy tak naładowana pozytywną energią i mega dotleniona aż chce mi się żyć.

poniedziałek, 21 października 2013

Jak naturalnie przyspieszyć metabolizm?

Oto 5 produktów, które są naturalnymi pogromcami tłuszczu!

1. Chilli. Naukowcy dowiedli, że ta ostra przyprawa sprawia, iż przyśpiesza metabolizm. Pomaga spalić kalorie nawet godzinę po posiłku. Poza tym, ostre przyprawy zmniejszają apetyt na słodkości...
 
2. Orzechy. Są bogate w proteiny, zdrowe tłuszcze i błonnik, przez co skutecznie hamują głód. 
W dodatku zawarty w nich kwas tłuszczowy naturalnie przyśpiesza metabolizm.

3. Oliwa z oliwek. Jej spożywanie sprawia, że ciało wytwarza oleoiltanolamidę, która jest odpowiedzialna za spadek wagi i utratę apetytu. Dodanie zdrowego tłuszczu do diety daje poczucie sytości (dzięki temu nie sięgnie się po drugą porcję).

4. Łosoś. Ryba ta bogata jest w proteiny i kwasy omega 3. One to odpowiadają za produkcję leptyny, która pomaga w utrzymaniu prawidłowej masy ciała.

5. Imbir. Sprawia,że temperatura ciała wzrasta, przez co zużywane jest więcej energii. Imbir obniża poziom cholesterolu przez co przyczynia   się do poprawy układu sercowo-naczyniowego.




Odpowiedź na pytanie: jak naturalnie przyśpieszyć metabolizm jest więc prosta. 
Warto po prostu zwiększyć spożycie imbiru, łososia, oliwy z oliwek, orzechów i chilli. Oczywiście z umiarem bo musimy pamiętać ,że produkty te po mimo tych cennych właściwości są też wysoko kaloryczne:(

Nie rozwiąże to wszystkich związanych z żywieniem problemów, ale będzie dobrym krokiem do zmiany nawyków żywieniowych na zdrowsze :)






niedziela, 20 października 2013

"Baśń mojego życia"


"Istnieją ludzie, w których towarzystwie człowiek czuje się lepiej, wszystko, co gorzkie przemija, a świat rozpromienia słońce."

Hans Christian Andersen



 

czwartek, 17 października 2013

Reguluje wchłanianie tłuszczu !

Jako jedna z niewielu surówek na świecie, spełnia kilka funkcji:
  1. Probiotyczną, bo przywraca równowagę dobrych bakterii w  jelitach i wzmacnia organizm
  2. Oczyszczającą, bo eliminuje metale ciężkie i toksyny z organizmu
  3. Odchudzającą, bo reguluje wchłanianie tłuszczu z diety nawet o 40%
Wiemy, że w przyrodzie musi istnień równowaga. W naszym organizmie także. Jeśli jest zachwiana, pojawiają się choroby. 
Gazy, wzdęcia, lepki i cuchnący kał, bóle jelit, łaknienie na cukier, nadmierna pobudliwość. Bakterie uwalniają szkodliwe produkty własnej przemiany materii, zwane endotoksynami. Ostatnie wyniki badań, udowodniły, że endotoksyny mogą powodować nadwagę i otyłość.

Jak to działa ?

Podczas spożywania niewłaściwego jedzenia, niektóre bakterie mogą rozwijać i produkować endotoksyny, które nasz układ odpornościowy rozpoznaje jako "wroga" i reaguje zapaleniem.
Nasze ciało zmienia wtedy metabolizm i zamiast spalać tłuszcz, przekierowuje energię na walkę z zapaleniem. Nadprodukcja insuliny zwiększa magazynowanie tłuszczu i tłumi sygnały z mózgu, które sterują apetytem. Wynik jest taki, że jesteśmy ciągle głodni i nie możemy się nasycić jedzeniem, więc jemy, jemy, jemy…i tyjemy!

Najlepszym sposobem, aby odwrócić ten stan zapalny i przywrócić prawidłowy metabolizm jest wyeliminowanie nadmiaru cukru i przetworzonej żywności. Zamiast tego należy wprowadzić do diety pożyteczne bakterie z naturalnie fermentowanych produktów spożywczych.

Ta surówka zawiera silne antyoksydanty i jest najlepszym pokarmem probiotyczny (żaden suplement mu nie do równa). Znajdują się tu wszystkie niezbędne "dobre"szczepy bakterii, które pomagają wyeliminować toksyny i metale ciężkie, w tym pestycydy z naszego organizmu. Przywraca równowagę bakteryjną i dobre pH.

Ta sałatka, dzięki zawartości pożytecznych bakterii jelitowych pomaga także w:

- Absorpcji mineralnej i produkcji składników odżywczych , takich jak witaminy z grupy B i witaminy K2 (zmniejszają ryzyko choroby wieńcowej )
- Zapobiega cukrzycy
- Obniża ryzyko raka
- Poprawia nastrój i zdrowie psychiczne
- Zapobiega trądzikowi
 
 
 


Składniki:

0,5 kilograma kiszonej (nie kwaszonej!) kapusty
2-3 marchewki
3 winne słodkie jabłka
1 łyżka oliwy z oliwek 
 pieprz do smaku

Wykonanie:

Kapustę posiekać. Marchew obrać i zetrzeć na tarce. Jabłka pokroić w kostkę lub zetrzeć. Do miski włożyć kapustę, marchewkę i jabłka. Dodać oliwę i doprawić.
Moja sugestia:
Jeśli kapusta jest mocno kwaśna można dodać więcej jabłek.

Starajmy się jeść tą sałatkę codziennie jako przekąskę lub jako dodatek do mięsa i ryb mamy właśnie na nią sezon:)

środa, 16 października 2013

Coś małego, coś słodkiego, coś pysznego :)

Szaro, buro i mokro :( brrr 
A do tego cały dzień chodzi za mną coś słodkiego. 
Myślałam, myślałam i wymyśliłam pyszniutkie i mega lekkie KOKOSANKI :)
Tak jak szybko się je przygotowuje tak samo szybko się je zjada.

Mogłam sobie dzisiaj na nie pozwolić bo od poniedziałku ostro ćwiczyłam 
 (aqua aerobik, zajęcia fitness i oczywiście siłownia ;)
bez wyrzutów sumienia więc delektowałam się dietetycznymi kokosankami :)




Prosty i szybki w przygotowaniu przepis :

- 1 jajko
- 100g wiórek kokosowych
- 2 łyżki otrąb owsianych
- wanilia
- łyżeczka ksylitolu
 

Białko oddzielamy od żółtka i ubijamy na sztywno dodajemy ksylitol i nadal ubijamy aż piana zrobi się szklista i sztywna dodajemy kokos, otręby i wanilie. Całość delikatnie mieszamy łyżką.
Nakładamy łyżką do foremek i pieczemy w 180 stopniach około 20/30 minut.

SMACZNEGO :)




niedziela, 13 października 2013

CHLEB

Oskarżamy go o nadwagę i wolniejszy metabolizm. I eliminujemy go z diety w pierwszej kolejności. Zupełnie niepotrzebnie. Przecież chleb daje nam mnóstwo zdrowej energii, pod warunkiem ,że wiemy jaki i ile go jemy.

Jedzmy więc chleb ale bądźmy czujni !

Nawet w czasie odchudzającej diety nie powinniśmy całkowicie rezygnować z węglowodanów.

"Mówi się, że tłuszcz spala się w ogniu węglowodanów. Innymi słowy , potrzebuje energii, by pozbyć się nadmiaru tkanki tłuszczowej ."

Tak zawsze powtarzał mi mój trener personalny Maciek z Tuan Club Sport&Spa.

Pod warunkiem jednak ,że jemy pieczywo pełnoziarniste, czyli razowe - z jednokrotnego przemiału.
Najlepiej jeść chleb do południa! bo zdążymy go spalić a później kontrolować w tym dniu pozostałą ilość węglowodanów.

Z ciekawostek :

Maksymalna dozwolona ilość to do 3 kromek dziennie :)
Możesz przytyć już od 6 kromek dziennie:(
Niestety zakwasisz organizm i przytyjesz zjadając ponad 6 kromek dziennie!!!


Ja piekę różne chlebki samodzielnie :)
Wiem co jem :)



 
Polecam samodzielne pieczenia chleba i bułeczek bo tylko w tedy wiemy ,że mamy zdrowy i bez sztucznych polepszaczy chleb którym możemy się rozkoszować i być dumni z tego że sami go zrobiliśmy!


piątek, 11 października 2013

Dlaczego nie chudniemy?


  • BO JESTEŚMY NA DIECIE
  • BO ELIMINUJEMY Z MENU NIEKTÓRE SKŁADNIKI
  • BO ZA MAŁO ŚPIMY
  • BO ZA DUŻO ĆWICZYMY I MAŁO ODPOCZYWAMY
  • BO ŻYJEMY W STRESIE
  • BO GŁODUJEMY
  • BO NIE JEMY PO TRENINGU
  • BO MAMY ZA MAŁO RUCHU
  • BO MAMY ROZREGULOWANY METABOLIZM
  • BO PATRZYMY NA INNYCH, NIE NA SIEBIE!
  • BO CHCEMY SZYBKICH EFEKTÓW
  • BO "ZDROWO" JEMY - przecież unikam tłuszczu i jem produkty light :(

A przecież dieta może być super smaczna , bogata w witaminy i minerały, przyśpieszająca metabolizm i dająca uczucie sytości na cały dzień.

Wystarczy czasem odpuścić aby osiągnąć efekt !!!!

Mój przykładowy dzień wygląda tak :

7.00 śniadanie
owsianka na mleku lub jaglanka do tego owoce, garść suszonych żurawin bądź jagód goji odrobina prażonych pestek słonecznika bądź dyni, łyżka amarantusa

owsianka
jaglanka




9.30 trening 
w klubie ( w tym tygodniu udało mi się być 2 razy na aqua aerobiku i fitness płaski brzuch/ABT oraz 60 minut cardio na siłowni  )




11.30 lunch
wszelkiego rodzaju sałaty z warzywami  lub twarożek z warzywami i chlebkiem Wasa bądź owoce i warzywa, jogurt, zupy warzywne z porcją białka

twarożek ziarnisty light z warzywkami

sałatka ala grecka z białym twarogiem i grzankami fitness

krem z marchwi i imbiru z mini pulpecikami drobiowymi


15.00 obiad

zawsze z dużą ilością warzyw, porcją białka i  zdrowego dodatku skrobiowego 

Duszona rolada drobiowa z farszem śliwkowym i serem feta , komosa ryżowa

zapiekanka z mięskiem z indyka,cukinią i brązowym ryżem


17.00 przekąska
jogurt z owocami, panacotta w wersji light bądź zdrowe ciasteczko/ciasto które sama przygotowuję


ciasteczka dyniowowo-owsiane



jogurt z owocami



19.30 kolacja
wszelkiego rodzaju sałaty i warzywa plus twaróg lub inne białko np. omlety, racuszki

sałatka z pomidorów i papryki

racuszki serowo otrębowe z surówką z marchewki i jabłka




Jem smacznie średnio co 3 godziny , nie chodzę głodna! i dzięki temu mam dobry humor :) a waga pomalutku spada bądź stoi w miejscu ale dla mnie to jest sukces bo w końcu udało mi się zwalczyć JOJO!!!









poniedziałek, 7 października 2013

Małe szaleństwo;)

Pizza na diecie ? Czemu nie !


Wydawać by się mogło, że nie jest to potrawa zbyt zdrowa, a przy tym nie sprzyja zgrabnej sylwetce. Jak przygotujemy ją sami i zadbamy przy tym o odpowiedniej jakości składniki, możemy być pewni, że będzie to posiłek w pełni wartościowy.
Ja wczoraj zaszalałam i przygotowałam takie pyszne cudeńko. 
PIZZA NA PEŁNOZIARNISTYM SPODZIE Z BAKŁAŻANEM, CUKINIĄ I GRILLOWANYM KURCZAKIEM
PYCHOTA!!!

PRZED UPIECZENIEM



OJ SZYBKO ZNIKNĘŁA;)


Przepis zamieszczę później bo teraz muszę biec po małego do przedszkola.


A oto obiecany przepis :

składniki na ciasto:
- 160 g wody

- 2 łyżki oliwy
- 30 g drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 300 g mąki ( ja pomieszałam pełnoziarnistą z orkiszową i owsianą )
- 1/2 łyżeczki soli

Wykonanie :

Wszystkie składniki na ciasto wyrabiamy - ja używam robota thermomix więc jest mi łatwiej bo maszyna wszystko robi za mnie ale ręcznie z pewnością też wyjdzie.
Wykładamy ciasto do formy i smarujemy sosem z pomidorów , suszonej bazylii i oregano (można użyć koncentratu pomidorowego i keczupu ).
 Następnie nakładamy ulubione składniki ja tym razem dałam grillowanego bakłażana, cukinię, paprykę,cebulę, grillowany kurczak ala gyros oraz czarne oliwki na wierzch ser - użyłam mozzarelli light i 2 plastry żółtego 17% tłuszczu.

Całość pieczemy w nagrzanym piekarniku do 250 stopni około 15/20 minut. 

Ciasto ma średnią grubość i jest to porcja dla 4 osób :)

Smacznego !!!





piątek, 4 października 2013

Ćekawostka:)



2000 kalorii !
Tyle spalamy podczas 8 godzin sprzątania w domu.



Więc mam już wyzwanie na jutro:)

- posprzątać cały dom
- umyć okna
- poprasować
- ugotować obiad

Mam nadzieję ,że starczy mi sił ;)







czwartek, 3 października 2013

Interwał i nie tylko

Witam wszystkich czytających mojego bloga :):)
Dzisiaj podzielę się z Wami tym jak zaczęłam ten tydzień pod kątem treningowym oczywiście 
i jak zamierzam go zakończyć.

Tak więc w poniedziałek pełna godzina na Aqua aerobiku u Martyny Rap było intensywnie 
a zarazem przyjemnie. Woda świetnie rozluźniła moje mięśnie i odciążyła kręgosłup bo 
po dwóch dniach siedzenia plackiem na zajęciach kręgosłup daje mi nieźle w kość:(
Licznik spalonych kalorii 300 podczas aqua i 100 podczas 15 minutowej rozgrzewki 
na orbitreku.



Wtorek trening cardio na mojej ulubionej maszynie - łyżwiarz w ciągu 45 minut przejechałam ponad 20 km i spaliłam 380 kalorii całość treningu zamknął kołowrotek 15 minut co przekłada się na 80 kalorii.

to moja ulubiona maszyna :)

Środa to dzień jednak najbardziej efektywny ponieważ wybrałam się na Interwał IC do Artura. Jak zwykle u Artura rowerki aż się palą od tempa i intensywności. Muszę stwierdzić ,że był to mocny trening oj palił mi się tłuszczyk na nogach :)
Wyszłam cała spocona ale i szczęśliwa buźka śmiała mi się od ucha do ucha nie tylko z powodu nadmiaru endorfin ale też z satysfakcji i pochwał jakie usłyszałam od mojego MENTORA - Artura Wior
Trening szczególnie wydajny!!! spalone kalorie podczas sesji interwałowej to 500!!!



Dzisiaj wybrałam się na ABT/płaski brzuch. Marta jak zwykle nie odpuszczała - hardcore ale uwielbiam Ją za to! w końcu czuję ,że daję z siebie wszystko a to oto właśnie chodzi.:)
Spalone kalorie podczas tego treningu wyglądają imponująco ponad 500 - supeeer!


mała rozgrzeweczka przed ABT

Na jutro zaplanowałam aqua aerobik :) a sobotę i niedzielę zostawiam wolną na regenerację.

Podsumowując to wydatek energetyczny z całego tygodnia jest całkiem niezły :):)